czwartek, 21 marca 2013

Znowu nowe problemy. Mam już serdecznie dosyć ale cóż chyba "tłuste" lata się skończyły i nie chodzi tu o kasę . Chociaż z nią też krucho. Jak nie z tej to z innej strony . Pogoda też dobija . Mam zły czas .Tylko tak już jest ,że to co dobre to się szybko kończy a to co złe to się ciągnie w nieskończoność.

czwartek, 14 marca 2013

Jakoś tej wiosny nie widać . Wypatruję ją z wielkim utęsknieniem a tu nic -zimno, wietrznie i śnieżnie. Chociaż dzisiaj pojawiło się słoneczko,siedząc w cieplutkim domu i patrząc w okno to ma się wrażenie że wiosna jest już tuż tuż. Tak po za tym u mnie tak samo tylko z miesiąca na miesiąc mniej kasy. Mąż jeszcze pracuje ale wypłata taka że szkoda słów nie wiadomo na co te pieniądze wydać. Przydało by się kupić z tonę węgla bo jakoś mizernie w piwnicy zaczyna wyglądać ale jak na razie to nie ma za co. Święta za pasem a ja ich wogóle nie czuję . Tak po prawdzie tych świat nie lubię . Nie mają one dla mnie żadnego  uroku . Wiem że dla kościoła są ważniejsze niż Boże Narodzenie ale dla mnie są mi obojętne. W maju a dokładnie 4 -go przylatuje moja córka z wnusią aż na miesiąc. Cieszę się przeogromnie chociaż ten brak kasy trochę mi tą radość psuje. Dobrze że egzaminy w szkole mam mieć w czerwcu bo już chodziły słuchy że w maju ale u nas to nic nie jest pewne . Szkoła tak jak już pisałam kilka razy to wielki absurd a zajęcia w piątki to jest największa porażka . Jadę dosłownie na trzy godziny i wracam. W sumie tylko po frekwencję . Dają jakieś upychacze dziur żeby tylko czymś program wypełnić. Godzinowo jest tak samo jak w zeszłych latach ale godzin na przedmioty zawodowe o 1/3 przynajmniej  mniej . Tak po prawdzie jakby się skupili na tym co jest najpotrzebniejsze to w pół roku i było by po nauce a tak rok trzeba chodzić i płacić . Kończę już bo  temat szkoła jest już nudny ale dla mnie bardzo drażliwy . Do następnego razu

środa, 6 marca 2013

Właśnie wróciłam ze spektaklu. Na moją prowincję przyjechały artystki z samej stolicy. Tytuł był kuszący , autor spektaklu również , obsada jak najbardziej ,rodzaj też - komedia, cena biletu  trochę mniej ale cóż czego nie robi się dla liźnięcia kultury. Przedstawienie mnie nie powaliło na kolana no chyba że trochę z nudów to owszem .Nastawiłam się na dobrą zabawę i udany wieczór a tu ..... nie będę się wyrażać. Wyszłam  roz-cza-ro-wa-na. Szkoda czasu i pieniędzy na taką rozrywkę. Dobranoc .