czwartek, 24 lipca 2014
W końcu pokój córki pomalowany. Kolor ładnie wyszedł ( latte macchiato ), mimo że w trakcie malowania miałam chwilę zwątpienia . Teraz tylko został montaż czyli lampy , rolety ,listwy , kaloryfer i takie tam duperele. Żyrandol mam kupiony i nawet już założony - bardzo mi się podoba. Akuratny ,idealnie pasuje , wielkość i fason i oczywiście daje piękne światło . Zakup jak dla mnie w 100% trafiony. Teraz już z niecierpliwością czeka korytarz . Wstępnie jest przyszykowany do roboty. Lustro ściągnięte , obrazki również , balustrada odkręcona . Teraz tylko przetrzeć ściany , po oklejać drzwi i do roboty . Ale łatwo powiedzieć trudniej zrobić . Nauczyłam się już cierpliwości . Mąż robi w swoim tempie i nie ma co go za często poganiać najważniejsze ,że robi i jest przy tym dokładny i solidny. A że trochę to trwa no cóż nikt i nic nie jest idealne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
He he, nie będę się powtarzać, ale gdybym ja miała drugiego męża, (a miałam już) lub faceta ciemingę, oj, nie wiem czy by nie doszło do scyi. Bóg obdarował mnie wieloma talentami i coś nieco umiem. Nawet malować, murować itepe, itede... :))) Młodszy jest taki jak jego tata, starszy za szybki, taki lejku polejku... Tosiu, pomalutku i do przeodu pokończycie pokoik. Najważniejsze, że będzie czysto i pofesjonalnie zrobione. To bardzo ważne! Ale, ja osobiście nie lubię żółwików :)) Pozdrawiam cieplusio :)
OdpowiedzUsuńMayu ja się sama za pewne rzeczy nie zabieram wychodzę założenia ,że od pewnych czynności są faceci najgorzej pokazać im że się potrafi to już by wogóle palcem nie kiwnęli po ponad 20 latach małżeństwa nauczyłam się cierpliwości a jak mi nerwy puszczają to wykrzyczę i od razu wchodzi na obroty pozdrawiam
UsuńPójdziesz prosto do nieba, hehe
UsuńA gdybys wkleiła pare zdjeć, byłoby fajnie , ciekawosc mnie rozpiera. ..pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasia
Basiu na pewno wkleję ale na razie nie ma czego ściany co prawda pomalowane montaż też skończony ale jeszcze meble nie skręcone bo nie ma czasu a przy skręcaniu będzie wyższa szkoła jazdy jedną paczkę odpakowaliśmy i oboje się przeraziliśmy instrukcja mnie osobiście przeraziła ja z niej dosłownie nic nie kumam ale o to już nie moja głowa mąż niech myśli pozdrawiam
Usuń