niedziela, 17 sierpnia 2014


Dzisiaj będzie wszystkiego po trochu .W końcu dotarłam do końca remontu . HURA. Wczoraj malowanie skończone . Urobiona jestem  po czubek głowy. Z pomocą przyszedł nam malarz. Pomalował pokoje rodziców i przy okazji kuchnię . Mężowi się upiekło. Korytarz na górze skończony został już dwa tygodnie temu . Dzisiaj mamy wziąć się w końcu do skręcania nowych mebli . Leżą w paczkach na górze ale z nimi będzie wyższa szkoła jazdy . Zaglądaliśmy już do paczek  i nie wygląda to zbytnio zrozumiale i zachęcająco  . Będzie zabawa . Oj będzie ale będziemy się  "bawić " aż ułożymy te układanki . Na pewno nie da się tych mebli złożyć wszystkich w jeden dzień. W sumie trzy sztuki . Jedna wysoka witryna , duża komoda bez szyb i druga z szybami. Jak będzie już po wszystkim to się pochwalę . Teraz pokażę nowy plafon w pokoju teraz gościnnym
******************************************************************************************
W końcu udało mi się też skończyć obraz xxx. Trochę mi zeszło przy nim ale nie jest mały i nie miałam czasu i niekiedy ochoty wyszywać go codziennie . Wyszywam dla siebie dla własnej przyjemności . Muszę go jeszcze wyprać i oprawić ale nie wiem gdzie go powieszę i dla tego leży schowany i czeka .

*************************************************************************************Między malowaniem a wyszywaniem przeczytałam następną książkę  . Jest po prostu wspaniała . Składa się z czterech części. Udało mi się wypożyczyć trzy  na czwartą będę musiała trochę poczekać ale mam nadzieję, że nim skończę te co mam ostatnią ktoś zwróci . Pierwszą już pochłonęłam . Czytałam do późna w nocy. Wczoraj mimo że skończyłam sprzątać około 23 to do 1.30 czytałam. Teraz zdradzę Wam tytuł - Kwiaty na poddaszu -Virginia C. Andrews .Piękna ,wzruszająca książka- gorąco polecam. Żeby ją dostać bibliotekarka poleciła mi zapisać się do jednej z wiejskich  bibliotek ( filie ) w pobliżu mojej miejscowości bo w naszej to czekanie na tą pozycję było by koszmarnie długie . Pojechałam 5 km i miałam olbrzymie szczęście dzień szybciej ktoś zwrócił właśnie trzy części . Kto się zdecyduje na przeczytanie na pewno nie będzie żałował . Na dzisiaj kończę .Mam nadzieję że nie zanudziłam . Pozdrawiam .

5 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę, Tosiu, i rzeczywiście nie można się (mi) było od niej oderwać.
    Qrcze, nie pokazują mi się obrazki! Ten mój net - niech go szlag! - muli w google. W innych poretalach spoko tylko tu jakoś... wrr... mozę innym razem mi net odpuści? he he ... No i masz kłopoty za sobą, a u mnie cioo? Nicio... Brud jak był tak jest, no, ale brak kasy rekompensuje mi tę nieudolność. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maya.................. to znowu ja :)) Teraz mi się ukazały. Tosieńko, przepiękna robota! Cudowna! Bony, ile się namęczyłaś przy tym, ale tak wogóle chciałabym móc od Ciebie to kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mayu bardzo mi schlebia że moje xxx tak Ci się podobają ale przykro mi robię tylko i wyłącznie dla siebie tak hobbystycznie więc nie są na sprzedaż ale moje ego zostało połechtane dziękuję pozdrawiam

      Usuń
  3. Tosiu, plafon- zyrandol ambrozja jakie piekne swiatlo daje.no slicznie a haft ??to brak mi słow!!!! cudo, cos pieknego naprawde, bardzo sie ciesze ze wkleiłas zdjecia. pozdrowionka........Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu dziękuję za tak miłe słowa pozdrawiam

      Usuń