wtorek, 26 sierpnia 2014

U mnie dzisiaj za oknem prawdziwa jesień.  Leje , szaro buro i nijako. Okropność. Dzisiaj się wydaje ,że już po lecie a to dopiero końcówka sierpnia i jeszcze lato powinno trwać na całego . Mam cichą nadzieję ,że jeszcze słońce i umiarkowane ciepło powrócą. Za tydzień idę na urlop i jadę do córki i wnusi. Jedyna okazja bo nie wiadomo kiedy znowu się zobaczymy. Co prawda z kasą ciężko ale stwierdziłam ,że jak trafia mi się dodatkowy urlop to muszę go wykorzystać na wyjazd bez dwóch zdań. U męża w pracy bryndza . Tam jest źle już parę lat ale tak jak teraz to chyba jeszcze nie było. Taki wielki  zakład ,z tradycjami sypie się ku upadkowi aż żal patrzeć nie wspominając co stanie się z ludźmi którzy tam pracują i ich rodzinami .Więc nie wiem co będzie a przyszłość nie wygląda różowo więc jak jeszcze mogłam odłożyć na wyjazd to jadę bo nie wiadomo kiedy teraz się trafi możliwość. Meble jeszcze nie złożone została ostatnia szafka . Instrukcja beznadziejna , nawet wysłałam maila  i dzwoniłam do producenta odnoście sposobu zamocowania listew ozdobnych. Po prostu skandal - samemu trzeba wywiercić otwory w tych listwach , przytrzymać trzeba specjalnymi ściągaczami bo inaczej się nie da bo się przesuwają. Na ściągacze mąż wydał 100zł . Powinno być wszystko wywiercone przez producenta tylko przyłożyć skręcić czy nawet zatrzasnąć. Również krzywo wywiercone niektóre otwory po prostu fuszera . Na oko ładne meble ( mi się podobają  jak zrobimy to pokażę ) ale montaż dla kogoś kto nie ma żadnej smykałki do takich prac to porażka . Dobrze, że mój mąż potrafi dużo rzeczy zrobić , robi to co prawda trochę długo ale bardzo dokładnie ( takie zboczenie zawodowe ) u niego wszystko musi pasować co do milimetra a nawet i lepiej. Pozdrawiam .

4 komentarze:

  1. Znam ten ból ze składaniem mebli. Nic, tylko fuszerka, jak sama zauważyłaś i trzeba się mocno nagłowić, by wszystko stało, jak nalezy.
    Tosiu, liczmy na to, że jesień będzie złota, ale możemy się i przeliczyć. Ja czuję wczesną i mroźną zimę, brrr... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi również wydaje się że zima w tym roku przyjdzie jakoś szybciej bardzo chciałam bym się mylić nie cierpię zimna pozdrawiam

      Usuń
  2. Basia
    Tosiu, jedz nie patrz na nic, czas ucieka dzieci rosna i juz nie ma takiej radości jak z malucha ktory jest bosko obsliniony,....porób zdjecia koniecznie sobie na pamiatke i nam wkleisz tez...a meble wiem co to znaczy skrecac je, nigdy z reguly nic do niczego nie pasuje.....chyba nigdy w Polsce nie naucza sie dobrej roboty. Miłego pobytu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu faktycznie dzieci tak szybko rosną a takie maluchy są najsłodsze więc nie ma mocnych jadę koniec i kropka a zdjęcia postaram się wkleić :) pozdrawiam

      Usuń