piątek, 1 lutego 2013

Jutro mam wolną sobotę. Mam w planach się wyspać chociaż ostatnio z moim spaniem trochę na bakier. Nie śpi mi się za dobrze , wstaję nie wyspana . Ojciec podłapał grypę . Najpierw chory był mój mąż a teraz tato . O tatę się martwię ma już swoje lata i oczywiście jest po chemioterapii to dodatkowo go obciąża . W piątek jedziemy na kontrolny tomograf. Mam nadzieję, że do piątku dojdzie do siebie. Martwię się też trochę o córkę widzę ,że brakuje jej towarzystwa . Siedzi  z małą prawie całe dnie sama bo ktoś przecież musi zarabiać na życie i jest jej ciężko. Zaczęła chodzić na kurs językowy i jest to jej jedyna odskocznia . Mała rośnie skończyła już 8 miesięcy jest najpiękniejszym dzieckiem na świecie :) .W niedzielę mam szkołę . Teraz miałam trochę przerwy od nauki bo zajęcia mam co drugi tydzień.  Zaczęłam wyszywać sobie obrazek do kuchni ,taka mała odskocznia od stresów .

2 komentarze:

  1. Kłopoty się piętrzą, Tosiu wszędzie. Córce Twej nie zazdroszczę bo sama to już przerabiałam. Oby do wiosny a wiem jedno, że zimy juz nie będzie. Tylko niech ta plucha pójdzie sobie precz. Pozdrawiam:) Maya

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach takie jest życie spokój jest tylko zazwyczaj pozorny jak to mówią życie to nie bajka odnośnie zimy to bardzo bym chciała żeby Twoje było na wierzchu miłego zdrowego tygodnia życzę

      Usuń