czwartek, 14 czerwca 2012

Już jutro piątek i zostaje mi jeszcze tydzień  pobytu u córki .Soboty nie liczę bo wylot mam koło 13-stej ale muszę wyjechać z 1,5-rej godziny wcześniej. Coraz częściej łapię się na tym że zobaczę ich jak dobrze pójdzie dopiero za dwa- trzy miesiące. Już łza mi się w oku kręci . Co prawda jest skayp ale to nie to samo . Dziecko tak szybko rośnie i się zmienia, że te dwa miesiące to przepaść. Dzisiaj wybraliśmy się z zięciem na drugą już wycieczkę rowerową  . Zrobiliśmy ponad 20km, okolice są tu bardzo ładne . Jest dużo ścieżek rowerowych. Ciągną się wokół miasta ,wzdłuż rzeki przez pola , łąki, lasy .Pierwszy raz widziałam żeby przez pola czy łąki biegła dosyć szeroka i na dodatek asfaltowa droga . Można się po niej poruszać nawet na rolkach taka gładka -dla mnie szok. Są też drogi szutrowe ale tak dobrze ubite ,że nie ma żadnych dziur i też są dosyć szerokie dwa rowery obok siebie spokojnie przejadą . Jest tylko jedna wada tu jest z regóły z górki albo pod górkę , mało jest odcinków płaskich . Dzisiaj co prawda było dosyć płasko ale wyzwania też były . Czuję to dzisiaj w nogach . Wystarczy wyjechać 2km za miasto a już się nie czuje że mieszka się w dużej aglomeracji. Jestem tu już po raz trzeci ale dopiero teraz mam okazję zobaczyć trochę okolicy . Po drodze mijaliśmy  masę ludzi którzy jeżdżą na rowerach, rolkach , chodzą z kijkami,biegają,  pływają kajakami, jeżdżą konno czy spacerują i to w różnym wieku , bardziej dbają o swoją kondycję . Nie powiem  u nas też coraz więcej ludzi porusza się dla zdrowia ale tu jest to na prawdę duża ilość. Ja mieszkam w małym mieście i może u mnie tego nie widać jak w dużych miastach . Kończę już te zachwyty bo zaczynam odczuwać wycieczkę a jeszcze ze mną w pokoju śpi mała w wózku ( tak ostatnio zasypia ) i jeszcze w nocy muszę ją podrzucić rodzicom do jedzenia i przebrania . Także nocki mam przerywane ale mi to nie przeszkadza no cóż taka rola babci :))

6 komentarzy:

  1. Masz wyzwania i nie masz czasu na nudy, ale pamiętaj... musisz tez pomyśleć o sobie, bo zdrowie jest najważniejsze. Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiem Mayu ale jak na razie wnuczkę mam tylko tą chwilkę więc muszę się nią nacieszyć a w nocy jak do tej pory śpi dobrze budzi się tylko do jedzenia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycaj się Nią Tosiu do syta i do woli ... skoro jeszcze moment a będziesz musiała wracać do domku :). Odpoczniesz i odeśpisz jak wrócisz do domu.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Basia
    Tosia jak ja dawno nie bylam u Ciebie, i te piekne wiesci!!! szok wnuczka przepiekna, obrazek cudowny a Ty szczesliwa jak nigdy dotad. Znam to uczucie dobrze i wiem ze do niczego nie mozna porownac, Jakie szczescie jest ybabcia dopiero wiemy jak nia zostajemy. Gratuluje serdecznie, tylko nie domyslilam sie gdzie miueszka corcia? bo lecialas wiec musi byc dosyc daleko.... ciesz sie chwila bo naprawde bedziesz tesknic. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Basieńko nie zdawałam sobie sprawy że bycie babcią jest takie wspaniałe bałam się niby dochodziło do mnie że córka będzie miała dziecko ale że będę babcią ni jak mi nie pasowało a córka nie jest jakoś strasznie daleko mieszka w Niemczech tylko że zamiast 13godzin autokarem jestem tam w sumie za 4do 5godzin z wszystkim dojazdem na lotnisko ,lot 1,5godz plus przyjazd do nich to następne 40 min

      Usuń