wtorek, 24 lipca 2012

Jak nie wiadomo od czego zacząć to zaczyna się  mówić o pogodzie . Więc ciepło nam się znowu zrobiło i niech jest . Bo jak  się zrobi  zimno to już od razu jesienią czuć. Chodzę do pracy w te wakacje jakoś bardziej ulgowo jest w pracy. Zaczynam niekiedy później i często zdarza się że kończę wcześniej ale mimo to jak wrócę do domu to nic mi się nie chce a robota to by się znalazła . Wszystko odkładam na sierpień  . Mycie okien, pranie firan i tym podobne. Męża też muszę zagonić do zaległych prac koło domu ale obydwoje jesteśmy nastawieni a seksualnie do pracy. Byłam dzisiaj w bibliotece i wypożyczyłam sobie parę książek ale kiedy się za nie wezmę to nie wiem. Też mi się jakoś nie chce. Jedynie co mi się jeszcze chce to wyszywać . Więc to robię bo inaczej z lenistwa bym zgnuśniała .

2 komentarze:

  1. Witam:-). Takie pogody rozleniwiają tylko:-). Nie odkładaj na sierpień, bo nie wyrobisz się w czasie, Tosieńko. Milutko pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie wzięłam się dzisiaj za pokój córki (porządki w szafach )bo stwierdziłam tak jak ty że nie dam rady później wszystkiego ogarnąć bo chęci do pracy są ale rzadko :)

    OdpowiedzUsuń